„To bardzo twardy zawodnik. Kiedyś grał z poważną kontuzją, ale nie zszedł z boiska”

0
882

Najbliższe spotkanie Ligi Centralnej pomiędzy Padwą Zamość i Handball Stalą Mielec będzie również okazją do spotkania starych znajomych. Jednym z nich jest Jakub Kłoda, który występował u nas w latach 2015-2018.

W 19.kolejce Ligi Centralnej dojdzie do ciekawego pojedynku. Wicelider tabeli Handball Stal Mielec zagra na wyjeździe z Padwą Zamość, która po kiepskim początku sezonu, wyraźnie się odbudowała i ostatnio notuje bardzo dobre wyniki.

Jednym z ważnych zawodników Padwy jest Jakub Kłoda. Bardzo dobrze znany i kojarzony z gry w Stali Mielec przez trzy sezony na poziomie PGNiG Superligi. – Jakub to bardzo mocny, twardy zawodnik – podkreśla Tomasz Sondej, trener Stali Mielec, gdy w drużynie grał Jakub Kłoda. – Występował głównie w obronie, można powiedzieć, że wielu meczach ją trzymał, ale gdy trzeba było, grał również w ataku i zdobywał bramki – dodaje.

Choć w mediach właściwie w ogóle się nie udzielał, ale w szatni potrafił wstrząsnąć zespołem. – Gdy coś mu się nie podobało, to zabierał głos i mówił o tym głośno – mówi Sondej.

Był znany ze swojej nieustępliwości i woli walki. – Pamiętam taki mecz z Gdynią, gdy dostał cios od grającego wcześniej u nas Oleksandra Kirilenki. Mimo tego, że odczuwał ból, grał do końca, a dzięki jego pomocy udało nam się wygrać. Po meczu okazało się, że miał poważny uraz kości śródczaszkowej. To poważny uraz, ale mimo wszystko on się poświęcił i wtedy, w tym meczu, nie poprosił o zmianę, tylko grał do końca i pomógł nam wygrać – wspomina trener Tomasz Sondej.

Jakub Kłoda w naszych barwach zagrał w łącznie 98. oficjalnych meczach, w których zdobył 67 bramek.

W Padwie Zamość gra również inny nasz były zawodnik – Kacper Adamczuk. Rosły rozgrywający grał u nas w 2021 roku i zdobył 18 bramek.

Początek meczu w sobotę (18 marca) o godzinie 18:00 w hali OSiR w Zamościu przy ulicy Królowej Jadwigi 8. Transmisja LIVE w inSports.TV.