Koniec przerwy reprezentacyjnej oznacza, że wraca Liga Centralna. W najbliższej kolejce nasza Handball Stal Mielec pojedzie do Zamościa, gdzie zmierzy się z miejscową Padwą. Początek tego spotkania w sobotę o godzinie 18.
Liga Centralna wraca do nas po dwóch tygodniach przerwy. Zanim pierwszeństwo w piłce ręcznej przejęły reprezentacje, to w poprzedniej kolejce Handball Stal Mielec pokonała po dramatycznym meczu AZS AWF Biała Podlaska, a Padwa Zamość nieznacznie ulegała liderowi rozgrywek, KPR-owi Legionowo 29:32.
Ledwie trzybramkowa porażka, po wyrównanym meczu z liderem, ujmy na pewno nie przynosi. Tym bardziej, że kierowana przez doświadczonego Zbigniewa Markuszewskiego wcześniej zdobyła aż 19 punktów w siedmiu meczach. Na ten dorobek składa się imponująca seria sześciu wygranych z rzędu i porażka po karnych w Wągrowcu z Nielbą.
W pierwszym meczu Stali z Padwą zdecydowanie lepsi byli mielczanie, którzy wygrali 28:20. Teraz należy jednak spodziewać się innego meczu. Do tamtego spotkania ekipa z Zamościa, która na początku sezonu miała problemy z halą i wszystko grała na wyjeździe, przystępowała z bilansem pięciu porażek z rzędu i okrągłym „zerem” na koncie zdobyczy.
Od tego czasu Padwa odbiła się od dna tabeli, złapała bardzo dobrą formę i obecnie zajmuje 7.miejsce w tabeli. Podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego wygrali 10 spotkań (w tym jedno po karnych) i mają na koncie już 27 punktów. Imponująca jest również ich seria wygranych u siebie – zwyciężyli bowiem komplet z ostatnich sześciu spotkań. Ich wyższość musiały uznać m.in. ekipy z Wrocławia i Gorzowa Wielkopolskiego.
Warto zaznaczyć, że w zespole sobotnich rywali grają również nasi byli zawodnicy. To oczywiście Jakub Kłoda, który występował w Mielcu w latach 2015-2018 oraz Kacper Adamczuk występujący u nas w 2021 roku.
Początek meczu Padwa Zamość – Handball Stal Mielec w sobotę o godzinie 18:00. Transmisja w serwisie inSports.TV.