Handball Stal Mielec

„Był taki mecz”. Gdy po raz ostatni graliśmy w Gorzowie Wielkopolskim

Po raz ostatni w Gorzowie Wielkopolskim graliśmy w 2010 roku. Dziś w cyklu „Był taki mecz” opowiemy właśnie o tym spotkaniu. Partnerem naszych artykułów historycznych jest Miasto Mielec.

Na wstępie należy zaznaczyć, że wtedy SPR BRW Stal Mielec mierzyła się z drużyną GSPR Gorzów Wielkopolski. Nie jest to ten sam klub, z którym zmierzymy się w sobotę o godzinie 17:00, bo tamten GSPR upadł w 2013 roku. Tyle słowem wyjaśnienia.

Wracając do później jesieni 2010 roku – a dokładnie do 20 listopada 2010 roku – to na boisku spotkali się beniaminkowie PGNiG Superligi. Gra obu zespołów wcale jednak nie wskazywała, że jeszcze kilka miesięcy niżej występowali poziom niżej. Gorzowianie szczególnie dobry mieli początek sezonu, z kolei mielczanie rozkręcali się z meczu na mecz.

Tak się składa, że oba zespoły spotkały się w ostatniej kolejce pierwszej rundy. To więc łatwy moment, by poczynić pierwsze podsumowania. Stal kończyła tę część rozgrywek na 4.miejscu w tabeli, zaś ich przeciwnicy byli pięć stopni niżej – na 9.miejscu.

Mecz w Gorzowie wyglądał jednak tak, jakby tylko gospodarze byli beniaminkami rozgrywek. Mielczanie zagrali świetny mecz, dojrzały i właściwie od początku przejęli inicjatywę nad boiskowymi wydarzeniami. Również druga połowa nie zmieniła obrazu gry.

– Przez pierwsze dwadzieścia minut drugiej połowy gospodarze zdobyli tylko trzy bramki, podczas gdy w tym samym czasie mielczanie zdobyli 14 bramek, w tym aż 7 z rzędu. Gra Stali wyglądała po prostu fantastycznie – piał z zachwytu w swojej relacji Tygodnik Regionalny „Korso”.

Co możemy dalej przeczytać w relacji z listopada 2010 roku? – To był nokaut drużyny gorzowskiej, która popełniała błąd za błędem, traciła piłki i rzucała nieskutecznie z nieprzygotowanych stopni. Zanosiło się na pogrom gospodarzy, bo w 48.minucie Stal prowadziła już 17:31!

Do końca meczu ta przewaga minimalnie stopniała, bo ostatecznie mielczanie wygrali różnicą dziewięciu trafień (27:36). – Szczerze mówiąc: przyjechaliśmy tu na bardzo zacięte zawody – mówił po meczu Marek Szpera, wyraźnie zaskoczony, że jego zespołowi poszło w Gorzowie Wielkopolskim tak łatwo.

Marek Szpera w swojej wypowiedzi nawiązał również do przedsezonowych przewidywań Przeglądu Sportowego, który wskazał Stal jako faworyta do spadku. – Bardzo nas zdenerwowała ta opinia. Tymczasem po pierwszej rundzie mamy na koncie 13 punktów i 4.miejsce w tabeli. Za tydzień jedziemy do Wągrowca i tam też chcemy wygrać.

Tamten sezon zakończył się wielkim sukcesem Stali i 4.miejscem na koniec rozgrywek. Z kolei GSPR Gorzów Wielkopolski spadł do pierwszej ligi.

GSPR Gorzów Wielkopolski – SPR BRW Stal Mielec 27:36 (14:17)

Stal: Wolański, Lipka – Babicz 6, Szpera 6, Albin 6, Sobut 5, Chodara 4, Basiak 3, Kubisztal 3, Wilk 3. Trener Ryszard Skutnik.

Partnerem cyklu „Był taki mecz” jest Miasto Mielec

Miasto Mielec

Więcej od Handball STAL