PGE Stal Mielec – Górnik Zabrze 27:33 (10:20)
Po świetnym występie PGE Stali Mielec przeciwko drużynie VIVE Tauron Kielce coraz większe grono kibiców i nie tylko, zaczynało wierzyć, że mielczanie w meczu o trzecie miejsce z Górnikiem Zabrze są wstanie sprawić niespodziankę – kolejną.
Zaczęło się dobrze, bo od prowadzenia „Czeczeńców” 2:0. Wtedy jednak w biało-niebieskie szeregi wkradła się nieskuteczność, którą wykorzystali podopieczni Mariusza Jurasika z minuty na minutę powiększając przewagę.
Swoje problemy miała również obrona, która nie przypominała tej z poprzedniego dnia. W samej pierwszej połowie mielczanie stracili aż 20 bramek, ostatecznie rzucając zaledwie 10.
Obraz drugiej części gry był jednak zupełnie inny. „Czeczeńcy” robili wszystko, aby zniwelować straty, co przyniosło efekty, gdyż bardo szybko przewaga zabrzan stopniała do pięciu bramek. Duża w tym zasługa świetnie broniącego Nebojsy Nikolicia, który seriami odbijał rzuty karne wykonywane przez rywali.
Jak się jednak okazało nieskuteczność z początku meczu była decydująca, gdyż strat niestety nie udało się odrobić, i ostatecznie to Górnik wrócił do domu z brązowymi medalami, za co należą im się gratulacje.
Sam udział Stali w turnieju odbierany był jako sensacja, a zarazem wielki sukces drużyny z Podkarpacia. Skazywani na pożarcie przez faworytów w turnieju finałowym „Czeczeńcy” pokazali jednak charakter i wolę walki, z czego zapewne każdy kibic powinien być dumny.
Nam pozostaje cieszyć się, że tak nieudany sezon udało się zwieńczyć największym sukcesem klubu w Pucharze Polski od 45 lat!
Tym samym sezon dobiegł końca, a chłopakom dziękujemy za pot i zdrowie jakie pozostawili na boisku.
Już niebawem Rada Miasta podejmie decyzję co dalej z mielecką piłką ręczną. Mamy jednak nadzieję, że już za kilka tygodni ponownie będziemy mogli przygotowywać się do kolejnego sezonu w PGNiG Superlidze, gdyż to miasto i kibice na to zasługują!