Niestety, przegrywamy w meczu 24.kolejki Ligi Centralnej na wyjeździe z Grot Blachy Pruszyński Anilaną Łódź. Gospodarze wygrali obie połowy, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 32:28 na ich korzyść.
Trener Robert Lis na pewno inaczej wyobrażał sobie swój debiut. Jego Handball Stal Mielec przegrała z zajmującą 13.miejsce w Lidze Centralnej Anilaną Łódź. Porażka jest tym bardziej bolesna, że łodzianie, którzy zajmują miejsce barażowe, zbliżyli się do mielczan na zaledwie 2 „oczka”.
Gospodarze piątkowego meczu posiadali inicjatywę właściwie od początku. Dla przykładu, po 10.minutach było już 6:2. Co prawda, gdy w 16.minucie trafił Denis Wołyncew mieliśmy remis po 8, ale wtedy Anilana znów wrzuciła wyższy bieg i w zaledwie pięć minut zbudowała sobie pięciobramkową przewagę.
Ta przewaga do końca pierwszej połowy wzrosła do sześciu trafień i oba zespoły na przerwę schodziły przy stanie 20:14.
Nadzieję w serca mieleckich kibiców mógł wlać początek drugiej połowy. Od 37. do 40.minuty kolejno po bramkach: Szymona Światłowskiego, Mikołaja Kotlińskiego, Filipa Stefaniego i Łukasza Nowaka udało się odrobić część strat i dojść gospodarzy na różnicę tylko trzech trafień.
Anilana szybko jednak otrząsnęła się z marazmu, wróciła do gry i w 55.minucie po dwóch z rzędu trafieniach Helwaka znów bezpiecznie prowadziła pięcioma bramkami (30:25). Stal w końcówce starała się, walczyła, by choć zmniejszyć rozmiary porażki, ale ostatecznie łodzianie wygrali dość pewnie i bez nerwówki.
W następnej kolejce Handball Stal Mielec zagra u siebie ze Stalą Gorzów Wielkopolski. Początek tego spotkania w najbliższą sobotę o godzinie 17:00.
Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź – Handball Stal Mielec 32:28 (20:14)
Anilana: Pisarkiewicz, Marciniak – Kamiński 1, Czech 1, Krajewski 5, Skowroński 5, Wawrzyniak 4, Trzeciak, Jakubiec 1, Kaczmarek 1, Katusza 2, Rutkowski, Pinda, Velychko 6, Helwak 3, Pawłak 3. Trener Adam Jędraszczyk.
Stal: Dekarz, Królikowski, Błażejewski – Kustudić 2, Ruhnke 1, Nowak 3, Sarnowski, Kotliński 2, Wołyncew 6, Napierała 4, Smoliński 2, Stefani 5, Przychodzeń, Osmola, Światłowski 3. Trener Robert Lis.