Dwie różne połowy. Przegrywamy u siebie z Nielbą Wągrowiec [RELACJA]

0
118

W meczu 22.kolejki Ligi Centralnej Handball Stal Mielec przegrała u siebie z Nielbą Wągrowiec 32:37. 

– Zespół z Wągrowca na pewno jest niewygodny. Dysponuje dużymi możliwościami rzutu z drugiej linii. Jest to zespół wyrośnięty, mocny fizycznie- mówił przed meczem trener Tomasz Sondej.

Już początek pokazał, że miał rację. Bowiem Nielba ustawiała się przede wszystkim na rzut z drugiej linii i ten element wychodził im bardzo dobrze. Szczególnym zagrożeniem, tu bez niespodzianki, był wicelider klasyfikacji strzelców – Paweł Gregor.

Po 10.minutach gry Nielba prowadziła już 4:8, ale chwilę później mielczanie rzucili dwie bramki z rzędu i zrobiło się 6:8. Gdy gola przez całe boisko rzucił Nikodem Błażejewski, było 7:8. Do remisu udało się doprowadzić w 16.minucie gry (9:9).

Mielczanie rozkręcali się. Najpierw na prowadzenie drużynę Tomasza Sondeja wyprowadził Szymon Światłowski, a w następnej akcji podwyższył Denis Wołyncew. Na tablicy mieliśmy więc wynik 12:10 i trener gości poprosił o czas.

Do końca pierwszej połowy obraz gry się już nie zmienił. To Stal miała przewaga i dowiozła ją do przerwy. Ostatnim akordem był gol z koła autorstwa Mikołaja Kotlińskiego. Było 18:14.

Druga połowa dużo lepiej zaczęła się jednak dla gości. Przewaga drużyny z Wągrowca była tak duża, że stratę z pierwszej połowy udało im się odrobić w pięć minut. Trener Tomasz Sondej musiał poprosić o czas.

Sytuacja Stali zrobiła się jeszcze trudniejsza, gdy z gradacji kar czerwoną kartkę otrzymał Szymon Światłowski. Minutę później, po raz pierwszy w drugiej połowie, na prowadzenie wyszła Nielba Wągrowiec (19:20).

Minuty mijały, a przebieg meczu się wyrównał. Sypały się też kary. Czerwoną kartkę dostał Patryk Skrzypczak z Nielby Wągrowiec. Na kwadrans przed końcem goście prowadzili ze Stalą Mielec 24:25.

Na dziesięć minut przed końcem było 28:29 na korzyść gości. To zapowiadało nam bardzo emocjonującą końcówkę. Tym bardziej, że czerwoną kartkę z gradacji kar otrzymał Łukasz Nowak.

Ostatnie minuty to jednak dyktando i pełna kontrola Nielby. Podopieczni trenera Świerada byli skuteczni w ataku, a do tego świetnie zorganizowani w defensywie. W efekcie wygrali całe spotkanie 32:37.

Handball Stal Mielec – Nielba Wągrowiec 32:37 (18:14)

Stal: Dekarz, Królikowski, Błażejewski1 – Kustudić, Ruhnke 3, Nowak 1, Sarnowski 6, Kotliński 3, Wołyncew 2, Napierała 1, Kaźmierczak 1, Smoliński 5, Stefani 5, Przychodzeń 2, Osmola, Światłowski 2. Trener Tomasz Sondej.

Nielba: Gawlik, Ciupa, Jankowski – Siejek 4, Gregor 11, Gąsiorek 3, Mielczarek, Babiaczyk, Skrzypczak 1, Hoffmann 7, Widziński, Duszyński 1, Bernacik 3, Kelm 3, Świątkiewicz 4. Trener Bartosz Świerad.