To nie był nasz dzień. W meczu 12.kolejki Ligi Centralnej Handball Stal Mielec przegrała na wyjeździe z AZS AWF Biała Podlaska. W ostatniej kolejce w tym roku mielecka drużyna zmierzy się u siebie z Padwą Zamość.
Po raz kolejny okazało się, że nie mamy szczęście do hali w Białej Podlaskiej. Przegraliśmy tam bowiem dwukrotnie w 2022 roku – raz w Pucharze Polski i raz w Lidze Centralnej. Teraz tej złej passy nie udało się przełamać podopiecznym trenera Tomasza Sondeja.
Mielecki zespół od dłuższego czasu zmaga się z wieloma absencjami. Nie inaczej było w sobotę – trener Tomasz Sondej do protokołu meczowego mógł wpisać jedynie 12 zawodników. W tym było dwóch bramkarzy oraz powołany z drugiego zespołu Łukasz Kilian.
Początek nie był zły. Mielczanie kilka razy wyszli na prowadzenie, ale gospodarze szybko zaczęli przejmować inicjatywę. Po kwadransie gry nie było jednak źle, było wówczas 8:7.
Do końca pierwszej połowy AZS AWF Biała Podlaska potrafiła jednak zbudować sobie solidną, pięciobramkową zaliczkę. Druga połowa to już kontrolowanie przewagi przez gospodarzy. Mielczanie robili co mogli, ale widać było po nich duże braki kadrowe. Na pochwały na pewno zasługuje Mikołaj Kotliński, który właściwie cały mecz grał bez zmiennika i skuteczny Szymon Światłowski.
W najbliższą sobotę Handball Stal Mielec zagra po raz ostatni w tym roku. W mieleckiej Hali MOSiR podopieczni trenera Tomasza Sondeja podejmą Padwę Zamość.
AZS AWF Biała Podlaska – Handball Stal Mielec 32:25 (19:14)
AZS AWF: Adamiuk, Kwiatkowski, Makowski – Warmijak, Grzenkowicz, Wierzbicki 2, Tarasiuk 6, Mazur 3, Reszczyński 3, Kozycz 3, Kandora 1, Antoniak 7, Lewalski, Baranowski 1, Wójcik 4, Wojncecki 2. Trener Marcin Stefaniec.
Stal: Dekarz, Novikov – Kilian, Ruhnke 4, Kotliński 6, Wołyncew 4, Kowalik, Smoliński 1, Stefani 2, Przychodzeń 2, Osmola, Światłowski 6. Trener Tomasz Sondej.