Handball Stal Mielec poszła za ciosem. Podopiecznych trenera Tomasza Sondeja nie rozregulowała długa przerwa i po czterech tygodniach bez ligowego grania pokonali u siebie Grot Blachy Pruszyński Anilanę Łódź. Mielczanie osiągnęli przewagę już w pierwszej połowie, której nie oddali do końca spotkania.
Właściwie tylko pierwszy kwadrans był wyrównany. Gdy w 15.minucie do siatki po zespołowej akcji trafił Igor Graczyk, Handball Stal Mielec po raz pierwszy w tym meczu osiągnęła dwubramkowe prowadzenie (9:7).
Od tego momentu zaczęło się budowanie przewagi. Do przerwy udało się ją zbudować całkiem pokaźną, bo pięciobramkową. Do przerwy było bowiem 16:11 na korzyść gospodarzy z Mielca.
Druga połowa nie zmieniła obrazu gry. Cały czas to podopieczni Tomasza Sondeja byli zespołem lepszym, utrzymywali przewagę, a w pewnym momencie zaczęli ją również powiększać. W 51.minucie po trafieniu Denisa Wołyncewa przewaga wynosiła już 10 bramek (29:19).
Ostatecznie mecz zakończył się pewnym zwycięstwem mielczan, którzy triumfowali 32:23. Było to cenne zwycięstwo i prezent dla prezesa Romana Kowalika, który w sobotę obchodził swoje imieniny.
Partnerem Meczu Handball Stal Mielec – Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź była Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. oddział w Mielcu. Dziękujemy za wsparcie!
Handball Stal Mielec – Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 32:23 (16:11)
Stal: Dekarz, Novikov – Nowak, Kotliński 2, Graczyk 6, Wołyncew 7, Kowalik 1, Napierała 1, Smoliński 3, Stefani 4, Przychodzeń 1, Osmola, Światłowski 7. Trener Tomasz Sondej
Anilana: Marciniak, Pisarkiewicz – Kamiński 1, Czech 1, Winiarski, Krajewski 4, Skowroński, Wawrzyniak 3, Jakubiec, Katusza 2, Szewczyk 1, Kucharski 2, Pinda 3, Yelychko 1, Helwak 2 Pawlak 3. Trener Adam Jędraszczyk