Igor Graczyk rzucił 4 gole Węgrom. Teraz dostał kolejne powołanie

0
473
Kadra B

Dla Igora Graczyka sezon się jeszcze nie skończył. Tuż po zakończeniu baraży o PGNiG Superligę nasz rozgrywający dołączył do Kadry B, która przebywa na zgrupowaniu w Dzierżoniowie. 

Zgrupowanie podzielone jest na dwa etapy. Pierwszy zakończył się 9 czerwca po dwumeczu z Węgrami, a drugi rozpoczął się trzy dni później. Na koniec drugiego zgrupowania Polaków również czekają mecze międzypaństwowe – tym razem z reprezentacją Egiptu.

W obu zgrupowaniach uczestniczy Igor Graczyk. Nasz zawodnik rzucił Węgrom 4 bramki.

Pierwsze starcie z Madziarami miało wyrównany przebieg tylko przez pierwsze 10 minut. Od stanu 5:5 Polacy mieli ogromny problem ze zdobywaniem bramek i w 20 minut zdobyli ich tyle co w pierwszej dziesiątce spotkania. Tego problemu nie miał rywal i do przerwy Węgrzy prowadzili aż 18:10. Po zmianie stron gra Biało-Czerwonych wyglądała podobnie. W drugiej połowie zdobyli identyczną liczbę bramek co w pierwszej części meczu. Taki dorobek zdecydowanie nie pozwolił na odrobienie sporej straty z przed przerwy i mecz zakończył się pewnym i wysokim zwycięstwem gości 31:21.

Rewanż w wykonaniu naszych młodzieżowców przebiegał zupełnie inaczej. Zaledwie 24 godziny później Polacy wybiegli na parkiet dzierżoniowskiego OSIRU i zaprezentowali się co najmniej solidnie. Początek meczu numer dwa od pierwszych minut należał do gospodarzy. Zawodnicy Zygmunta Kamysa w 11. minucie prowadzili 7:4, a po pierwszym kwadransie 8:6. Pierwszy remis i przełamanie Madziarów nastąpiło chwilę później, ale Biało-Czerwoni szybko się podnieśli i do szatni na przerwę zabrali dwubramkowy bufor bezpieczeństwa.

Druga połowę rozpoczęli Węgrzy od udanej akcji ofensywnej niwelując straty do jednego oczka. Był to jednak łabędzi śpiew gości, bo od tego momentu polscy młodzieżowcy zaczęli grać koncertowo. Między 33 a 45 minutą wypracowali sobie przewagę pięciu bramek. Najbliżej gospodarzy rywale zbliżyli się w 55.minucie (28:25), ale dwie bramki z rzędu Patryka Kroka były przysłowiową kropką nad “i”. W rewanżu lepsi byli Polacy, którzy zwyciężyli 33:26.

Polska- Węgry 21:31 (10:18)

Polska – Ałaj, Poźniak – Karpiński, Molski 1, Głuszczenko 2, Graczyk, Kosznik 3, Powarzyński 2, Stempin, Krawczyk 1, Wróbel, Michałowicz, Słupski, Sladkowski, Mielczarski 3, Będzikowski 4, Krok 2, Wasiak 1.

 

Polska – Węgry 33:26 (15:13)

Polska – Ałaj 2, Poźniak – Molski 2, Graczyk 4, Powarzyński 2, Stempin 4, Krawczyk 4, Michałowicz 1, Słupski 2, Sladkowski 3, Będzikowski 4, Wasiak 6, Krok, Wróbel, Hryniewicz, Szendzielorz, Iskra, Głuszczenko, Karpiński.