Po dwutygodniowej przerwie wracają rozgrywki Ligi Centralnej. Startujemy od razu z wysokiego „C”, bo w Białej Podlaskiej dojdzie do prawdziwego meczu na szczycie. W sobotę trzecia w tabeli AZS AWF Biała Podlaska podejmie wicelidera, czyli Handball Stal Mielec.
Mimo, że to dopiero piąta kolejka Ligi Centralnej, to wynik sobotniego meczu może mieć spore znaczenie. Potwierdzają się bowiem przedsezonowe przewidywania, że w gronie drużyn walczących o awans do PGNiG Superligi będą właśnie drużyny z Białej Podlaskiej, Mielca oraz Legionowa. Na razie tabela potwierdza te przewidywania.
Ostatnio obie drużyny spotkały się zimą tego roku. W meczu 1/8 finału Pucharu Polski lepsza okazała się być drużyna prowadzona przez trenera Marcina Stefańca. Biała Podlaska wygrała wówczas u siebie 33:24 (17:12).
– Dostaliśmy wówczas, że tak powiem, sromotne baty – nie ukrywa trener Rafał Gliński. – Niewątpliwe jest to ciężki teren. Sądzę, że nie jedziemy tam w roli faworyta. Aczkolwiek jedziemy tam, aby pokazać się z jak najlepszej strony i chcemy przywieźć stamtąd punkty. Bardzo byśmy tego chcieli.
– Pytanie tylko, kto do tego meczu lepiej podejdzie i kto w ten mecz lepiej wejdzie. Myślę, że szanse na końcowe zwycięstwo są pół na pół, ale gdzieś handicap tego spotkania przemawia na korzyść Białej Podlaskiej. My jednak będziemy się starać udowodnić, że to może my jesteśmy zespołem lepszym – dodaje szkoleniowiec Handball Stali Mielec.
Najlepszym strzelcem zespołu z Białej Podlaskiej jest Norbert Maksymczuk, który zdobył do tej pory 28 bramek.
Jakie są jeszcze inne mocne strony gospodarzy sobotniego meczu? – Największe atuty? To na pewno gra defensywna – wskazuje trener Gliński. – Może ilości bramkowe nie wskazują na to, ale z tego co widziałem, to chłopaki tam mocno sobie pomagają, biją się dobrze w obronie i przesuwają. Nieźle też biegają do kontry. Nasz atak pozycyjny będzie musiał być mega skoncentrowany, jeżeli chodzi o to spotkanie.
Było o obronie, a jakie są wnioski po obserwacji gry w ataku naszego przeciwnika? – Jak w każdym zespole, również w Białej Podlaskiej to środkowi wiodą prym w ataku. Olaf Wojnecki, grający trener Marcin Stefaniec – oni są tym motorem napędowym. Mają też kilku fajnych zawodników, rzucających na lewej i prawej połówce. Także tak jak powiedziałem wcześniej, czeka nas bardzo trudny mecz – zakończył szkoleniowiec Handball Stali.
Mecz KS AZS-AWF Biała Podlaska – Handball Stal Mielec odbędzie się w najbliższą sobotę (22 października) o godzinie 18:00 w hali AWF przy ulicy Marusarza 8. Transmisja LIVE w inSports.TV.