Adam Babicz: Pierwsze myśli o powrocie pojawiły się już rok temu

0
360

– Na pewno dobrze byłoby stworzyć fajny, zgrany zespół, który będzie w stanie wrócić na salony – mówi nowy zawodnik Handball Stali Mielec, Adam Babicz.

Dla Adam Babicza to powrót do Mielca po dziewięciu latach przerwy. Poprzednio grał w Stali w sezonie 2006-2007 oraz w latach 2008-2013.– Już rok temu pojawiła się myśl o powrocie, ale ostatecznie potoczyło się inaczej – przyznaje dziś Adam Babicz.

Doświadczony rozgrywający zdradza również nieco kulisów swojego transferu. – Mówi się, że idzie się tam gdzie cię chcą, a władze klubu wraz z trenerem wyrazili chęć współpracy – opowiada Babicz, który prywatnie jest szwagrem Pawła Wilka. – Nie ukrywam także faktu, że był kiedyś plan powrotu w rodzinne strony mojej żony – dodaje.

Adam Babicz w biało-niebieskich barwach wykręcał bardzo dobre liczby. Wystąpił w 164 spotkaniach, w których zdobył 665 ligowych bramek. Jak wspomina tamte czasy? – Wspaniałe czasy. Sześć spędzonych sezonów na początku swojej przygody z piłką ręczną. Jako beniaminek Superligi zajęliśmy 4.miejsce, a rok później zdobyliśmy brązowy medal Mistrzostw Polski. Naprawdę wiele się tutaj wydarzyło, długo by opowiadać. To w Mielcu właśnie poznałem swoją wspaniałą żonę.

W najbliższym sezonie Handball Stal Mielec zagra w Lidze Centralnej. – W dawnych latach, w których tutaj grałem, nie mieliśmy jasno sprecyzowanych celów, a wychodziło zazwyczaj bardzo fajnie. Na pewno dobrze byłoby stworzyć fajny, zgrany zespół, który będzie w stanie wrócić na salony – kończy Adam Babicz.

Adam Babicz