– Nie powiem, że przegrać jedenastoma bramkami z Kielcami, to jak wygrać, bo porażka jest porażką. Patrząc jednak na samą grę, to na tle takiego przeciwnika, było wiele fajnych i dobrych rzeczy – powiedział trener Rafał Gliński po meczu z Łomżą Vive Kielce.
– Przed meczem wszyscy wiedzieliśmy, z jakim przeciwnikiem będziemy się mierzyć. Abstrahując od wyniku, od wyniku to wydaje mi się, że nasza grała wyglądała lepiej, niż tydzień temu w Głogowie. Nie powiem, że przegrać jedenastoma bramkami z Kielcami, to jak wygrać, bo porażka jest porażką – powiedział szkoleniowiec Handball Stali Mielec.
– Patrząc jednak na samą grę, to na tle takiego przeciwnika, było wiele fajnych i dobrych rzeczy. Teraz chciałbym, żeby tak było w kolejnych meczach.
– Będziemy dążyć do tego, żeby dobrą grę podtrzymywać. Już nie mówimy o tym, co będzie i z kim gramy, tylko w każdym kolejnym meczu musimy potwierdzać jakość, którą mamy i na tym musimy się skupiać – dodał na koniec Gliński.
Najbliższy mecz Handball Stal Mielec zagra już po Wielkanocy. Będzie to wyjazdowe spotkanie z MMTS-em Kwidzyn, które odbędzie się 23 kwietnia (sobota) o godzinie 17:00.