Tym razem w cyklu „Był taki mecz” wracamy do początku sezonu 2013/14. Wspominamy spotkanie, w którym swój ostatni punkt w roli trenera Stali wywalczył Ryszard Skutnik.
Mecz z Gwardią Opole z 28 września 2013 roku miał być dla mielczan typowym spotkaniem na przełamanie. Ligę co prawda zaczęli od wygranej nad KPR-em Legionowo, ale później przyszły dotkliwe porażki z MMTS-em Kwidzyn i Chrobrym Głogów.
Trener Ryszard Skutnik, który niewiele ponad rok wcześniej zdobywał ze Stalą brązowy medal, teraz musiał podnieść drużynę z letargu. Zadania nie ułatwiały mu jednak kontuzje kolejnych zawodników.
W Opolu niby trener Skutnik po raz pierwszy dysponował składem bliskim kompletowi, ale było to tylko pozorne. – Kamil Krieger nawet nie przebiera się, bo ma chory kręgosłup, Marek Szpera gra tylko w ataku, a Łukasz Janyst wszedł na kilka minut i trzeba było go zmienić. Michał Chodara też nie jest w pełni sił – pisały wówczas „Nowiny”.
Regeneracja Mielec – sprawdź OFERTĘ
Mimo tak okrojonego składu, mielczanie jechali do ówczesnego beniaminka ligi w roli zdecydowanego faworyta. Parkiet te przewidywania jednak brutalnie zaczął weryfikować już od samego początku pierwszej połowy. W zespole gospodarzy genialnie grał Adam Malcher. Bramkarz Gwardii obronił ponad 20 strzałów, bronił sytuacje sam na sam i rzuty karne. Jeśli dorzucimy do tego jeszcze skuteczną grę Gwardii w ataku, to nie możemy się dziwić, że mielczanie do przerwy przegrywali w Opolu aż 9:20.
Ryszard Skutnik miał jednak plan, już po raz ostatni w swojej karierze w Stali. Potrafił w przerwie tak przedefiniować grę swojego zespołu., że od początku drugiej połowy oglądaliśmy już innych mielczan. Podopieczni Skutnika bardzo szybko i z dużą łatwością odrabiali straty. Stało się tak za sprawą zmiany organizacji gry w obronie. – Nawet sam trener gospodarzy przyznał na konferencji prasowej, że taki sposób nie spasował im – pisały „Nowiny”.
Ostatecznie udało się odrobić 11-bramkową stratę i mecz zakończył się remisem 30:30. – Nie wiem teraz czy płakać, bo powinniśmy wygrać, czy cieszyć się, że odrobiliśmy 11-bramkową stratę. Mecz z Górnikiem Zabrze będzie wykładnią, czy to co złe już za nami – powiedział po meczu Skutnik.
Czytaj więcej o sporcie na mGol.pl
- Słoweński piłkarz ewakuowany z Ukrainy. Dziękuje Polakom!
- Europejska Federacja zdecydowała. Reprezentacja Polski nie zagra z Rosją, wygra mecz walkowerem
- Ten gol przejdzie do historii el. MŚ. Kanadyjczyk chyba sam nie wie, jak go strzelił (WIDEO)
Wspomniany mecz z Górnikiem miał być jego ostatnim w roli trenera Stali. Po porażce 28:36 podał się do dymisji, a jego miejsce zajął Paweł Noch. – Uznałem, że już wystarczy. Byłem w Mielcu przez pięć lat, coś w tym czasie udało mi się tam zrobić – powiedział na odchodne.
Za jego kadencji Stal Mielec zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski w sezonie 2011/12, 4.miejsce w sezonie 2010/11, awans do PGNiG Superligi w sezonie 2019/10. Ogółem prowadził Stal łącznie w 164 meczach, spośród których jego drużyna wygrała 90, zremisowała 7, a przegrała 67.
