W środę Handball Stal Mielec zakończyła przygodę w Pucharze Polski, czas więc wrócić na ligowe parkiety. Już w najbliższą sobotę mielczanie podejmą na własnym parkiecie Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.
Najbliższy rywal Stali to bez wątpienia jedna z największych niespodzianek tego sezonu PGNiG Superligi. Podopieczni trener Bartosza Jureckiego po 14.seriach spotkań zajmują 5.miejsce w ligowej tabeli. Ich dorobek to 24 punkty, na co składa się osiem zwycięstw.
Na mielczan czeka więc trudne zadanie. – Nie boję się stwierdzenia, że Piotrkowianin to rewelacja pierwszej rundy rozgrywek – nie ukrywa trener Rafał Gliński. – Zespół z Piotrkowa Trybunalskiego gra równo, walczy, pokazuje w każdym meczu charakter. To wyrównana drużyna, nawet zawodnicy wchodzący z ławki wnoszą tam sporo jakości.
– Dlatego, tak jak w meczu z Zagłębiem, musimy wznieść się na wyżyny i pokazać najlepszą piłkę ręczną, jaką mamy do zademonstrowania. Jaki jest plan na ten mecz? Plan jest prosty – musimy rzucić jedną bramkę więcej od drużyny z Piotrkowa Trybunalskiego – podkreślił trener Rafał Gliński.
Początek meczu Handball Stal Mielec – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski w najbliższą sobotę (12 lutego) o godzinie 15:00. Sprzedaż biletów trwa już na stronie www.kupbilet.pl. Wejściówki będzie można nabyć również przed wejściem na trybunę hali Szkoły Podstawowej nr 7 w Mielcu.
