Odpadamy z Pucharu Polski

0
115
Puchar Polski

To nie tak miało być. Po naprawdę przeciętnym meczu w naszym wykonaniu przegrywamy w Białej Podlaskiej i odpadamy z Pucharu Polski. Do ćwierćfinału krajowych rozgrywek awansował nasz rywal.

Dla pierwszoligowej drużyny z Białej Podlaskiej to już drugi skalp na drużynie z PGNiG Superligi. W poprzedniej rundzie ekipa ta wygrała z Gwardią Opole.

Przewaga pierwszoligowca nad Handball Stalą Mielec rysowała się właściwie od samego początku. Dość powiedzieć, że mielczanie w tym spotkaniu ani razu nie wysforowali się na prowadzenie. Już po dziesięciu minutach KS AZS-AWF Biała Podlaska prowadziła trzema bramkami (7:4), a później to prowadzenie tylko rosło. Do przerwy wynosiło ono pięć bramek (17:12).

W drugiej połowie mielczanie mieli nadzieję na odrobienie strat, ale szybko okazało się, że nic takiego nie będzie mieć miejsca. Gospodarze grali po prostu lepiej i zasłużenie wygrali, w kolejnych minutach powiększając jeszcze przewagę. Ostatecznie skończyło się na różnicy dziewięciu bramek.

– Przede wszystkim gratulacje dla zespołu gospodarzy, bo pokazali dziś kawałek naprawdę dobrej piłki ręcznej – powiedział po meczu trener Rafał Gliński.

– My mieliśmy przez cały mecz problem, co dla mnie jest niezrozumiałe, z wysuniętą obroną 3-2-1. Trenujmy grę przeciwko takiej obronie i myślałem, że jeżeli dany zespół będzie tak grał, to powinniśmy sobie z tym poradzić. Okazało się, że nie – analizował.

Szkoleniowiec Handball Stali Mielec wyraźnie nie był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. – No cóż, różnica 9 bramek i oczywiście można przegrać mecz, ale nie w takich okolicznościach. To nie był nasz dobry dzień. Niektóre osoby można powiedzieć, mówiąc krótko, niektóre osoby nie przyjechały z nami na ten mecz. Część zawodników miała odpocząć, niestety musieli grać, bo wynik do tego zmuszał.

– Biała Podlaska wygrała zasłużenie, my musimy posypać głowy popiołem. Zespołowi z superligi nie przystoi tak grać, kilka słów ostrych w szatni na pewno padnie – zakończył trener Rafał Gliński.

O tym meczu jak najszybciej trzeba jednak zapomnieć, bo już w najbliższą sobotę czeka nas domowe spotkanie z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski w PGNiG Superlidze.

KS AZS-AWF Biała Podlaska – Handball Stal Mielec 33:24 (17:12)

Stal: Dekarz, Procho – Wilk 2, Sobut, Ruhnke 7, Nowak, Nikolić 2, Pribanić 1, Misiejuk 3, Graczyk 1, Wołyncew 1, Smolikow 2, Pujlizović 2, Osmola, Wojdak, Krupa 3.