Z powodu przerwy reprezentacyjnej PGNiG Superliga powróci na parkiety dopiero 2. listopada, lecz nie oznacza to braku emocji związanych z piłką ręczną, gdyż swoje mecze w II lidze rozgrywają nasze rezerwy.
Podopieczni Tomasza Sondeja do sobotniego meczu z Buskowianką przystępowali wzmocnieni o dwóch zawodników z pierwszego zespołu – Bartosza Wojdaka i Jakuba Olszewskiego. Szczególnie postawa tego drugiego już na początku spotkania pokazywała, że faworyt z Buska-Zdroju w Mielcu nie będzie miał łatwo.
Podopieczni byłego reprezentanta Polski – Tomasza Rosińskiego po początkowym falstarcie (3:1 dla Stali) objęli jedno bramkowe prowadzenie, lecz przez pełne 30 minut nie potrafili go powiększyć, i do szatni schodzili prowadząc 13:12.
Druga połowa ponownie zaczęła się bardzo źle dla mielczan, którzy już tydzień temu w spotkaniu z AGH Kraków przez pierwsze 20 minut drugiej odsłony rzucili dwie bramki. Tym razem było niewiele lepiej, gdyż Stal w całej drugiej połowie zanotowała zaledwie osiem trafień. Rywal odpowiedział zaś dwunastoma bramkami i zasłużenie zwyciężył 25:20.
SPR Stal II Mielec – HLB Buskowianka Busko-Zdrój 20:25 (12:13)
SPR Stal: Polak, Witkowski 1, Wiącek 5, Osmola 1, Olszewski 2, Nadzieja, Chudzik 1, Batko, Kilian, Jacek, Łącz, Ziomek, Mrozik, Kozioł 3, Wojdak, Skuciński 7.
Buskowianka: Żarnowski 8, Mizdra, Obłąk, Gubała, Zawarczyńśki, Szustak 4, Duda, Trutkowski, Smagór, Kutek 1, Bąk 3, Maj, Kwieciński 1, Glita 5, Czaja, Kubisztal 3.