Przed nami trzecia seria spotkań PGNiG Superligi. Po inauguracji sezonu w Kielcach i domowym meczu z MKS-em Kalisz podopiecznych Dawida Nilssona i Marcina Basiaka czeka pojedynek z Wicemistrzem Polski – Orlen Wisłą Płock.
O sile „Nafciarzy” przekonywać nie trzeba nikogo, gdyż pomimo ciągłych wicemistrzostw kraju i konieczności uznawania wyższości PGE VIVE Kielce, Wisła pod wodzą Xaviera Sabate stała się ostatnimi czasy zespołem jeszcze groźniejszym. Pokazał to chociażby poprzedni sezon, w którym płocczanie sprawili wiele trudności potentatowi z Kielc.
Obecne rozgrywki Wisła również zaczęła z przytupem, gdyż bez problemów odprawiła z kwitkiem Azoty Puławy (25:17) i Piotrkowianina (33:24).
Stal zaś po dwóch kolejkach nie ma na swoim koncie jeszcze punktów, lecz w Mielcu do wszczynania alarmu jeszcze daleko, gdyż w pierwszej serii „Czeczeńcom” przyszło się zmierzyć z PGE VIVE Kielce, zaś w drugiej mielczanie podejmowali u siebie MKS Kalisz, pechowo przegrywając w końcówce 29:30.
Już po meczu w Kielcach dało się słyszeć głosy, że na kolejne mecze można patrzeć z optymizmem, o czym przekonaliśmy się w sobotę w starciu z MKS-em. Stal zaprezentowała się jako zespół, który ani na chwilę nie odpuszczał i do samego końca walczył z faworyzowanym rywalem, który losy zwycięstwa na swoją stronę przechylił w samej końcówce.
Trudno oczekiwać, że mielczanie pierwsze punkty zdobędą już jutro w Orlen Arenie, lecz jak zapowiada Marcin Miedziński – jedziemy tam walczyć i szukać szansy w urwaniu punktów Wiśle.
Orlen Wisła Płock – SPR Stal Mielec, 10.09.2019, godz. 18:00, Orlen Arena, Płock