Zagłębie wywozi z Mielca komplet punktów

0
191

Niestety źle rozpoczyna się majówka dla podopiecznych Michała Przybylskiego i Marcina Basiaka. Mielczanie po bardzo zaciętym pojedynku z Zagłębiem Lubin przegrali 27:26, a wyniki pozostałych spotkań sprawiły, że Stal znajduje się obecnie na ostatnim miejscu w tabeli.

Zaczęło się dobrze, bo od prowadzenia 2:0, lecz kolejne minuty były bardzo wyrównane i wynik oscylował w granicach remisu. Bardzo dobrze po stronie gospodarzy od samego początku spisywał się Piotr Krępa, zaś po drugiej stronie boiska nie do zatrzymania był Marcel Sroczyk.
Mielczanie pomimo błędów w 29. minucie wyszli na prowadzenie 17:14, i co ważne tę przewagę mogli powiększyć, lecz w niewytłumaczalny sposób dwukrotnie zgubili piłkę i po bramkach Kuby Morynia oraz Krzysztofa Pawlaczyka „Miedzowi” schodzili do szatni już przy tylko jednobramkowej stracie.

W drugą połowę lepiej ponownie weszli podopieczni Bartłomieja Jaszki, którzy po dwóch bramkach z rzędu wyszli na prowadzenie, którego jak się okazało nie oddali już do końca. Jeden z kluczowych momentów nastąpił w 43. minucie kiedy to po trzech bramkach Krystiana Bondziora Zagłębie wyszło na prowadzenie 23:20. Mielczanie się jednak nie poddali i po obfitującej w wykluczenia końcówce dwie minuty przed końcem doprowadzili do remisu.

W tym momencie mielecka hala zaczęła wręcz się gotować od emocji, gdyż Zagłębie po bramce Dawida Dawydzika wyszło na prowadzenie, a Stal radzić sobie musiała również w osłabieniu, gdyż na ławkę kar powędrował Hubert Skuciński oraz Wiktor Jędrzejewski. Da wielu były to niezrozumiałe decyzje, a apogeum emocji nastąpiło sekundy przed końcem, kiedy to ostatnia akcję przeprowadzali gospodarze, a 9 sekund przed końcem rzut po bloku oddał Piotr Rutkowski, a piłka zaplątała się w siatkę za bramką. Tej wyplątać nie mógł Piotr Krępa, a sędziowie widząc to nie zatrzymali czasu, przez co końcowa syrena oznaczała zwycięstwo gości 27:26.

Porażka z Zagłębiem bardzo komplikuje mielczanom sytuację w tabeli, gdyż w niej „Biało-Niebiescy” znajdują się na ostatnim miejscu. Do trzeciej Pogoni Szczecin tracą jednak zaledwie 3 punkty, w związku z czym sobotni spotkanie właśnie z Pogonią może okazać się tym najważniejszym w sezonie.

SPR Stal Mielec – Zagłębie Lubin 26:27 (17:16)

SPR Stal: Andjelić, Wiśniewski – Wilk 5/4, Krępa 5, Wypych, Skuciński 1, Rusin, Mochocki 2, Sarajlić 4, Kowalczyk 3, Krajewski, Krupa 1, Kornecki 2/1, Jędrzejewski 1, Valyntsau, Rutkowski 2.
Karne: 5/6
Kary: 16 min. (Jędrzejewski – 4 min., Wypych, Mochocki, Krupa, Krępa, Kornecki, Skuciński – po 2 min.)

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Borowczyk, Stankiewicz, Bondzior 5/3, Kużdeba, Pawlaczyk 4, Mrozowicz, Gębala 1, Szymyślik, Sroczyk 5, Pietruszko, Moryń 4, Jaszka, Dawydzik 4, Dudkowski 4.
Karne: 3/4
Kary: 14 min. (Pietruszko – 6 min., Gębala – 4 min., Pawlaczyk, Kużdeba – po 2 min.)

 

Barłomiej Jaszka

Dawid Dawydzik

Hubert Kornecki

Michał Przybylski