Odpadamy z Pucharu Polski

0
128

SPR Stal Mielec ligowe rozgrywki wznowi 30. stycznia meczem z Orlen Wisłą Płock, lecz sobotnie spotkanie z Zagłębiem Lubin w ramach 1/16 Pucharu Polski było pierwszym oficjalnym meczem „Biało-Niebieskich” w Nowym Roku. Wcześniej „Czeczeńcy” sparowali z uczestnikiem trwających Mistrzostw Świata – Angolą.

Do potyczki z Zagłębiem mielczanie przystępowali bez kontuzjowanego – Tomasza Mochockiego, przebywającego na zgrupowaniu – Bartosza Kowalczyka i Kacpra Pawłowskiego, który z powodów rodzinnych dostał dwa dni wolnego. W zespole nie było również już Rudolfa Cuzicia, w związku z czym Stal do meczu początkowo mogła przystąpić bez nominalnego środkowego rozgrywającego, lecz kilkanaście godzin przed pierwszym gwizdkiem kontrakt z mieleckim klubem podpisał najlepszy strzelec I. ligi – Daniel Dutka.

Spotkanie zaczęło się o trafienia Łukasza Janysta, lecz bardzo szybko odpowiedział świetnie dysponowany w tym meczu Dawid Dawydzik. Kolejne minuty owocowały wymianą ciosów, dzięki czemu kibice byli świadkami bardzo dobrego spotkania. Na wysokim poziomie bronili również bramkarze obu ekip, a w mieleckiej bramce kapitalnymi interwencjami popisywał się Tomasz Wiśniewski dla którego był to pierwszy mecz bez Krzysztofa Lipki u boku.
W 19. minucie goście zdołali wyjść jednak na prowadzenie 9:6 i był to kluczowy moment nie tylko pierwszej połowy, ale i całego spotkania. Do szatni zespoły schodziły przy prowadzeniu Zagłębia 15:11.

W drugiej połowie podopieczni Tomasza Sondeja – dla którego był to debiut w roli samodzielnego szkoleniowca – ruszyli do ataku, lecz „Miedzowi” nie pozwalali gospodarzom na odrabianie strat. Lubiński mur pękł jednak w 49. minucie kiedy to Stal do podopiecznych Bartłomieja Jaszki traciła już zaledwie jedną bramkę. Bardzo duża w tym zasługa min. Daniela Dutki, który w debiucie w „Biało-Niebieskich” barwach trafiał do bramki rywali pięciokrotnie. Ostatecznie po bardzo emocjonującej końcówce to Zagłębie zwyciężyło 28:25 i mogło cieszyć się z awansu do 1/8 Pucharu Polski.

Kibice, którzy tego sobotniego popołudnia zjawili się w hali przy ulicy Grunwaldzkiej na pewno nie pożałowali, gdyż oba zespoły zaprezentowały się z jak najlepszej strony. O niepowodzeniu mielczan zadecydowały jednak niewykorzystane sytuacje stuprocentowe, jak i rzuty które niemiłosiernie obijały słupki i poprzeczkę bramki Zagłębia. Szansa na poprawę skuteczności już 30. stycznia, kiedy to do Mielca przyjedzie Wicemistrz Polski – Orlen Wisła Płock.

 

SPR Stal Mielec – Zagłębie Lubin 25:28 (11:15)

Stal: Wiśniewski, Witkowski – Wilk 1, Krępa 1, Janyst 2, Wypych 1, Skuciński 4, Miedziński, Sarajlić 3, Grzegorek 2, Dutka 5, Krupa 1, Rutkowski 4, Ćwięka 1
Karne: 0/1
Kary: 10 min. (Wilk – 4 min., Krępa, Wypych, Miedziński, Krupa – po 2 min.)

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz, Bondzior 2, Kużdeba 3, Mrozowicz 5, St. Gębala 1, Szymyślik, Sroczyk, Pietruszko, Moryń 2, Dawydzik 4, Czyczykało 8
Karne: 4/4
Kary: 10 min. (Czyczykało – 4 min., Mrozowicz, Szymyślik, Pietruszko – po 2 min.)