W Zabrzu niespodzianki niestety nie było

0
116

Przed spotkaniem murowanym kandydatem do zwycięstwa był rewelacyjny w tym sezonie Górnik Zabrze. Jak się okazało w sobotni wieczór w hali „Pogoń” kibice nie byli świadkami niespodzianki, choć Stal zaczęła bardzo ambitnie.

Początek spotkania należał do mielczan, którzy grali twardo w obronie i bardzo mądrze w ataku. W bramce pomagał również Tomasz Wiśniewski, dzięki czemu Stal objęła nawet trzy bramkowe prowadzenie. Niestety w 15. minucie w szeregach „Biało-Niebieskich” nastąpił przestój, a tak klasowa drużyna jak Górnik skrzętnie to wykorzystała wyprowadzając siedem kontrataków z rzędu. To pozwoliło gospodarzom schodzić do szatni na przerwę przy wyniku 21:15.

W drugiej odsłonie Stal nie poddała się i zaczęła popełniać znacznie mniej błędów własnych. Powróciła również szybkość w grze, czego brakowało w ostatnich spotkaniach. Niestety to było jednak za mało aby odwrócić losy spotkania, które ponownie rozstrzygnęły się w pierwszych 30. minutach. Ostatecznie do Górnik triumfował 37:28.

 

NMC Górnik Zabrze – SPR Stal Mielec 37:28 (21:15)

Górnik: Galia, Kornecki, Witkowski – Tomczak 4, Fąfara, Sluijters 5, Tatarincew 4, Buszkow 3, Czuwara 9, Gluch 1, Gogola 3, Gliński 2, Daćko 2, Gromyko 2, Bąk 2, Francik.
Karne: 1/2
Kary: 14 min (Buszkow – 2 min, Gliński – 2 min, Daćko – 2 min, Gluch – 2 min, Czuwara – 2 min, Gromyko – 2 min, Fąfara – 2 min)

Stal: Lipka, Wiśniewski – Wilk 2, Janyst 6, Chodara, Cuzić, Sarajlić 5, Ćwieka, Kawka 4, Mochocki 4, Wypych, Rusin, Krupa 3, Skuciński, Kłoda, Krępa 4, Wojkwski.
Karne: 4/5
Kary: 6 min (Kłoda – 2 min, Cuzić – 2 min, Mochocki – 2 min)