To był mecz godny Orlen Superligi. W półfinałowym spotkaniu XII Memoriału im. Antoniego Weryńskiego mieliśmy emocje, piękne akcje i na koniec zwycięstwo Handball Stali Mielec. Tym samym mielczanie meldują się w finale turnieju.
Początek spotkania przebiegał pod dyktando Stali. Już w 13.minucie i po bramce Marcina Głuszczenki było 7:3 dla podopiecznych trenera Roberta Lisa. Azoty jednak szybko wyrównały, bo zaledwie trzy minuty później było 7:7.
Wyrównany przebieg meczu mieliśmy do końca pierwszej połowy, która zakończyła się remisem 17:17.
Na trybunach zebrała się spora liczba kibiców i na pewno nikt nie żałował, ponieważ spotkanie stało na wysokim, superligowym poziomie. Tak samo było w drugiej połowie, która na początku była bardzo wyrównana.
Tak było do 40.minuty, gdy wyższy bieg zaczęli wrzucać mielczanie. Po bramkach Stefaniego, Głuszczenki i Tokarza było 24:21. Taka przewaga utrzymywała się przez kolejne minuty. Gdy w 48.minucie trafił Paweł Podsiadło było 27:24.
Ostatnie fragmenty to już prawdziwy koncert mielczan. Mogliśmy obejrzeć kilka popisowych akcji, po których ręce same składają się do oklasków. Mielczanie uzyskali 4-5 bramkową i nie oddali jej do końca spotkania.
Tym samym Handball Stal Mielec wygrała 35:31 i awansowała do finału XI Memoriału im. Antoniego Weryńskiego. Azoty Puławy zagrają o trzecie miejsce. Finał w sobotę o godzinie 13:00, już teraz zapraszamy!
Handball Stal Mielec – Azoty Puławy 35:31 (17:17)
Stal: Dekarz, Królikowski, Błażejewski – Sikora 4, Osmola 1, Mrozowicz, Podsiadło 2, Głuszczenko 4, Wołyncew 5, Tokarz 5, Ruhnke 3, Światłowski, 3 Stefani 2, Janus 3, Tarasevich 3, Cacak, Kotliński. Trener Robert Lis.
Azoty: Tsintsadze – Urbanek, Górski, Kowalik, Adamski 6, Borucki, Zarzycki, Gogola 6, Marciniak 4, Antolak, Jaworski 3, Sesić 1, Brzeziński, Janikowski 6, Jarosiewicz 5. Trener Patryk Kuchczyński.