W sobotę gramy w Żukowie. „Musimy być przygotowani na trudny mecz” [ZAPOWIEDŹ]

0
448

W siódmej kolejce Ligi Centralnej Handball Stal Mielec zagra na wyjeździe z SPR GKS Autoinwest Żukowo. – Żukowo to zespół silny, waleczny, szybko biegający do kontry, gra szybkie wznowienia. Czeka nas sporo pracy, czeka nas naprawdę dużo pracy w tym meczu – mówi przed tym spotkaniem trener Rafał Gliński.

Oba zespoły do tego spotkania będą przystępować w różnych nastrojach. Drużyna z Żukowa w ostatniej kolejce musiała uznać wyższość KPR-u Legionowo, zaś Handball Stal dość gładko pokonała Padwę Zamość. Mimo wyraźnej wygranej, trener Gliński wskazuje elementy, nad którymi wciąż trzeba pracować.

– Każde zwycięstwo buduje i najważniejsze są trzy punkty. Tak jak mówiłem, obrona zdecydowanie na plus. Życzyłbym sobie, żebyśmy w każdym meczu tracili tylko 20 bramek. Jeśli chodzi o atak, to najgorzej bolą niewykorzystane okazje stuprocentowe. Musimy wyciągać wnioski, bo może być mecz na styku w przyszłości i te sytuacje musimy trafiać. Dlatego miałem po meczu z Padwą tylko takie zastrzeżenie.

Dla mielczan będzie to jeden z najdalszych wyjazdów w tym sezonie. Żukowo to miasto leżące w województwie pomorskim, w powiecie kartuskim. To oznacza, że naszych zawodników czeka naprawdę długa droga – z Mielca do Żukowa jest ok. 580 km. Nic więc dziwnego, że na to spotkanie wyruszymy już dzień wcześniej, czyli w piątek.

– Żukowo, daleka północ Polski, więc czeka nas daleka podróż. Logistycznie rozwiązaliśmy to w ten sposób, że jedziemy dzień wcześniej – informuje trener Gliński. – Rano mamy jeszcze analizę wideo, później trening i po treningu wsiadamy już do autokaru i jedziemy w kierunku Żukowa. Dojedziemy pewnie wieczorem, więc na miejscu zjemy kolację i pójdziemy spać. Rano po śniadaniu planujemy jeszcze spacer, żeby nie siedzieć całego dnia w hotelu, a później ruszamy do hali – dodaje.

Drużyna z Żukowa ma w swoich szeregach najlepszego do tej pory strzelca Ligi Centralnej. To Grzegorz Dorsz, który zdobył już 53 bramki. Zapytaliśmy więc trenera Glińskiego, czy przygotuje jakąś specjalną taktykę, żeby zatrzymać tego zawodnika.

– Powiem inaczej: tam trzeba pilnować każdego zawodnika i trzeba ich powstrzymywać. Jasne, jest najlepszym strzelcem i nie bez przyczyny zdobył już tyle bramek. Nie znam go osobiście, ale widziałem go na wideo. Musimy się oczywiście na nim skupić, ale nie tylko na nim.

– Żukowo to zespół silny, waleczny, szybko biegający do kontry, gra szybkie wznowienia. Czeka nas sporo pracy, czeka nas naprawdę dużo pracy w tym meczu. Jeżeli się nie skupimy, jeśli nie będziemy skoncentrowani, to wcale mogą to nie być łatwe zawody, a wręcz przeciwnie. Dlatego już teraz przestrzegam chłopaków, że będą to ciężkie zawody – kończy szkoleniowiec Handball Stali Mielec.

Nasz najbliższy rywal sezon zaczął ze zmiennym szczęściem. SPR GKS Autoinwest Żukowo zajmuje obecnie 10.miejsce w tabeli z dorobkiem sześciu punktów. Na taką zdobycz składają się dwa domowe zwycięstwa – z Zagłębiem Sosnowiec i Nielbą Wągrowiec. W poprzedniej kolejce drużyna z Żukowa przegrała na wyjeździe z KPR-em Legionowo 26:35.

Początek meczu SPR GKS Autoinwest Żukowo – Handball Stal Mielec w sobotę (5 listopada) o godzinie 17:00. Transmisja w inSports.TV.