Podsumowanie ostatniej kolejki PGNiG Superligi

0
226

Za nami komplet meczów ostatniej serii PGNiG Superligi. Mistrzem Polski po raz kolejny została drużyna Łomża Vive Kielce, wicemistrzem jest Orlen Wisła Płock, a trzecie miejsce zajęły Azoty Puławy.

W meczu o utrzymanie Grupa Azoty Unia Tarnów mierzyła się z Handball Stalą Mielec. Po wyrównanej pierwszej połowie w drugiej gospodarze zbudowali sobie przewagę i wygrali. To oznacza, że utrzymali się w lidze, a z PGNiG Superligą żegnają się mielczanie. – Gratuluję drużynie z Tarnowa solidnego meczu. Rywale zasłużenie wygrali, nie ma co ukrywać. Było to widać przez całe spotkanie. Mieliśmy problemy z ich obroną, popełniliśmy proste błędy – powiedział trener Handball Stali, Rafał Gliński.

W tym samym czasie Sandra SPA Pogoń Szczecin grała u siebie z Chrobrym Głogów. Szczecinianie pod koniec pierwszej połowy zbudowali przewagę, którą po przerwie utrzymali i zasłużenie wygrali. Najwięcej bramek rzucił Paweł Paterek z Chrobrego Głogów (siedem). Ze świetnej strony pokazali się bramkarze – Luka Arsenić (Sandra SPA Pogoń Szczecin) miał 41 procent udanych parad, a Rafał Stachera (Chrobry Głogów) 39 procent. „Portowcy” zakończyli sezon na przedostatnim, barażowym miejscu.

MMTS Kwidzyn wygrał na wyjeździe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Kwidzynianie dość szybko odskoczyli rywalom i mogli budować sobie przewagę. Dobry mecz w bramce zespołu gości rozegrał Krzysztof Szczecina (35 procent udanych parad). – Bardzo ważne zwycięstwo, zwłaszcza po słabszym meczu u nas z Lubinem. Powalczyliśmy, była ogromna mobilizacja, motywacja była niesamowita. Moi zawodnicy ogromnie walczyli przez cały mecz – powiedział po meczu trener Zbigniew Markuszewski.

To zwycięstwo dało awans MMTS-owi Kwidzyn do Ligi Europejskiej, stało się tak po tym jak Azoty zatrzymały zabrzan. Puławianie stoczyli zacięty mecz z Górnikiem Zabrze i wygrali dopiero po karnych. Taki wynik oznaczał, że Górnik Zabrze kończy sezon na piątym miejscu (aby być na czwartym potrzebowałby jeszcze punktu), a MMTS Kwidzyn na czwartym. Już wcześniej wiadomo było, że brąz przypadnie Azotom Puławy, które po końcowym gwizdku odebrały medale. – To nie był łatwy mecz, ale tego się spodziewaliśmy. Zabrze musiało tutaj wygrać, a my nie chcieliśmy przegrać. Wiedzieliśmy, że mamy medal, ale dla kibiców chcieliśmy, żeby nie było wątpliwości kto zdobył brąz. Fajny mecz, taka wizytówka piłki ręcznej. Dużo się działo, było twardo. Do końca nie było pewne kto wygra – powiedział Robert Lis, trener Azotów Puławy.

Pewne zwycięstwo odniosła Energa MKS Kalisz, która pokonała na wyjeździe Gwardię Opole. 45 procent w kaliskiej bramce miał Mikołaj Krekora. Jedenaście bramek rzucił walczący o koronę króla strzelców Kacper Adamski. Dziewięć bramek dla Gwardii Opole zanotował Patryk Mauer. – Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa, ale zdajemy sobie sprawę w jak trudnej sytuacji jest zespół z Opola. Chylimy przed nimi czoła, bo od stycznia zmagają się z ogromnymi problemami kadrowymi, a pomimo tego walczą, punktują, kilka razy wychodzili z bardzo trudnych sytuacji – powiedział trener kaliszan, Paweł Noch.

MKS Zagłębie Lubin zaczęło mecz z Torus Wybrzeżem Gdańsk od prowadzenia 5:0, goście pierwszego gola rzucili w 8. minucie meczu. Jednak gdańszczanie jeszcze przed przerwą odrobili straty i doprowadzili do remisu. Po przerwie oglądaliśmy zacięty i wyrównany mecz. Ostatecznie – po emocjonującej o jeden gol lepsi okazali się lubinianie. 40 procent udanych parad zanotował Marcin Schodowski z MKS Zagłębia Lubin, najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Ihor Turchenko z Torus Wybrzeża Gdańsk.

Wyniki:

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – MMTS Kwidzyn 24:31 (13:16)

Azoty Puławy – Górnik Zabrze 29:29 (16:17), po karnych 4:3

Gwardia Opole – Energa MKS Kalisz 23:31 (11:15)

Sandra SPA Pogoń Szczecin – Chrobry Głogów 30:24 (18:13)

MKS Zagłębie Lubin – Torus Wybrzeże Gdańsk 33:32 (16:16)

Grupa Azoty Unia Tarnów – Handball Stal Mielec 24:20 (10:8)

Orlen Wisła Płock – Łomża Vive Kielce 20:20 (12:10) k. 4:5