Już w najbliższą sobotę przed szczypiornistami Handball Stal Mielec wyjazdowe spotkanie z Energą MKS Kalisz. Kaliszanie po sześciu seriach mają na swoim koncie trzy zwycięstwa i tyle samo porażek. Z dziewięciopunktowym dorobkiem plasują się na piątym miejscu.
– Wiemy jaka jest nasza sytuacja i chcemy ją poprawić – zapewnia skrzydłowy mieleckiej drużyny Rafał Krupa. – Nasze nastroje nie są radosne, jesteśmy na siebie wściekli. Jednak to nie jest takie proste, nie ma złotego środka. Staramy się w każdym meczu poprawić element, który do tej pory nam nie wychodził – dodaje Krupa.
Gra Stali w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze rzeczywiście wyglądała już nieco lepiej. Choć wynik końcowy tego nie odzwierciedla, mieleccy kibice mogli odnieść wrażenie, że drużyna Handball Stal Mielec przeszła delikatną przemianę. Jeśli udałoby się wykluczyć powtarzające się błędy w ataku, można mieć nadzieję na punkty, których obecnie mielecka Stal na swoim koncie nie ma.
Spotkanie z Kaliszem z pewnością nie będzie należało do najłatwiejszych. Atutami MKS-u są z pewnością uzupełniający się bramkarze, a także dobrze znany mieleckiej publiczności obrotowy Piotr Krępa , który według Rafała Krupy jest najmocniejszym punktem kaliskiej drużyny. – To jedna z najmocniejszych stron Kalisza. Piotrek ma naprawdę bardzo dobrą skuteczność na kole, widać, że drużyna na niego liczy – tłumaczy Rafał.
– Nie boję się przeciwnika, do każdego podchodzimy tak samo. Największym naszym zmartwieniem są własne błędy i to właśnie ich obawiam się najbardziej. Chcemy je wyeliminować, staramy się pomagać sobie w obronie, ale przede wszystkim musimy grać skuteczniej w ataku – mówi na zakończenie Rafał Krupa.
Mecz Energa MKS Kalisz z Handball Stal Mielec w sobotę 23 października o godzinie 14:00.
Transmisja ze spotkania dostępna na platformie Emocje.tv.