Mecz z PGE VIVE Kielce, choć dobry w naszym wykonaniu niestety okazał się pechowy dla Tomasza Mochockiego, który podczas meczu z Mistrzem Polski złamał rękę, przez co nie zagra co najmniej do końca roku.
Do zdarzenia doszło prawdopodobnie w 2. minucie meczu, kiedy to Tomek niefortunnie upadł po faulu Marko Mamicia. Początkowo wyglądało to na drobną kontuzję i prawy rozgrywający Stali dokończył mecz rzucając w nim dwie bramki. Niestety późniejsze badania potwierdziły czarny scenariusz i „Mocho” będzie pauzował co najmniej sześć tygodni, w związku z czym zabraknie go w najbliższych spotkaniach z Pogonią Szczecin, Piotrkowianinem i MMTS-em Kwidzyn.
Bez wątpienia jest to duże osłabienie dla zespołu prowadzonego przez Krzysztofa Lipkę i Tomasza Sondeja, lecz „Czeczeńcy” już nie raz pokazywali, że potrafią sobie radzić w takich sytuacjach i oby nie inaczej było tym razem.
Wracaj do zdrowia „Mocho”!