Początek roku nie był udany dla Wiktora Kawki, który meczów z Azotami Puławy, czy też KPR-em Legionowo nie mógł zaliczyć do udanych. Zupełnie inaczej było jednak podczas meczu z MKS-em Kalisz, i choć Stal przegrała to Wiktor Ponownie był utrapieniem dla bramkarzy rywali, których pokonał osiem razy!
Portal SportoweFakty.pl tak uzasadnił swój wybór: „4/11 z Azotami Puławy, 0/6 (!) z KPR-em Legionowo. Kawka na początku 2018 roku był cieniem samego siebie z poprzednich trzech miesięcy. Bez jego wsparcia Stal mogła pomarzyć o Rundzie Finałowej. Reprezentant Polski w końcu wstrzelił się w bramkę. Z Energą MKS-em Kalisz zagrał na swoim dawnym poziomie, zwłaszcza po przerwie. Bez namysłu wychodził w górę i miotał pociski w kierunku Edina Tatara, zachwycał rzutami z biodra. Pomimo porażki 29:34, postawa Kawki (8 goli) to światełko w tunelu dla rozczarowującej ostatnio Stali.”
Gratulacje „Kawa”!
Całe zestawienie możecie zobaczyć tutaj: https://sportowefakty.wp.pl/pilka-reczna/734299/beniaminek-w-natarciu-siodemka-18-kolejka-pgnig-superligi
