Każda seria kiedyś się kończy. Przegrywamy po karnych z E.Link Gwardią Koszalin [RELACJA]

0
122

Tak to już jest w sporcie. Każda seria musi się kiedyś skończyć i seria Handball Stali Mielec właśnie się skończyła. Podopieczni trenera Roberta Lisa przegrali po raz pierwszy w tym sezonie, ulegając po karnych Gwardii Koszalin. 

To był mecz niemal na szczycie Ligi Centralnej. Handball Stal Mielec to bowiem lider rozgrywek, który przed tą kolejką miał 14.punktów przewagi nad wiceliderem. Z kolei E.Link Gwardia Koszalin przed tym spotkaniem zajmowała 3.miejsce.

Początek należał do Stali. Mielczanie szybko fosforowali się na prowadzenie 2-3, a nawet 4-bramkowe. Na czterobramkowe prowadzenie wyszliśmy w pierwszym fragmentach meczu trzykrotnie (2:6, 3:7 i 4:8).

Później jednak świetną serię zaliczyli gospodarze. W 21.minucie mieliśmy już remis (9:9), a gdy chwilę później trafił Dawid Szcześniak było już 10:9. Później było też 11:10, jednak końcówka pierwszej połowy należała do Stali. Po bramkach Marcina Głuszczenko, Mikołaja Kotlińskiego i Jakuba Tokarza wyszliśmy na prowadzenie 12:14.

Druga połowa była dużo bardziej wyrównana. Mielczanie prowadzili najwyżej dwoma bramkami, by po niedługim momencie znów był remis.

W samej końcówce emocji sięgnęły zenitu. W 57.minucie zrobiło się bowiem 25:24 dla gospodarzy, gdy do siatki trafił Bartłomiej Korczak. Chwilę później był już remis, bo bramkę zdobył Filip Stefani.

Na minutę przed końcem to Stal wyszła na prowadzenie 25:26. Wtedy bramkę zdobył Jakub Tokarz. Ostatnie słowo należało jednak do Gwardii, a konkretnie do Korczaka, który wykorzystał rzut karny.

Mecz zakończył się remisem, to oznaczało konkurs rzutów karnych. Te lepiej egzekwowali gospodarze, którzy wygrali 4:3 i mogli cieszyć się ze zdobytych dwóch punktów. Handball Stal do Mielca wraca z jednym „oczkiem”.

Teraz czas na mecz u siebie. Handball Stal Mielec już w najbliższy piątek (7 marca) o godzinie 19:00 zagra w Hali MOSiR z Miedzią Legnica.

E.Link Gwardia Koszalin – Handball Stal Mielec 26:26 (12:14) k. 4:3 

Gwardia: Zwierz, Matusiak – Laskowski 2, Fabianowicz 3, Szcześniak 2, Korczak 5, Mehdizadeh, Biskup, Laska 5, Kowalkowski, Maliarevych, Rybski 1, Didyk, Rycerz, Niewiadomski 5, Woźniak 3. Trener Piotr Stasiuk.

Stal: Dekarz, Błażejewski – Janus, Mrozowicz, Ruhnke 1, Kotliński 3, Tokarz 4, Graczyk, Wołyncew 4, Stefani 6, Sikora 2, Osmola, Głuszczenko 5, Światłowski, Marchewka 1, Tarasevich. Trener Robert Lis.