Przed nami finał XII Memoriału im. Antoniego Weryńskiego. Zagramy w nim z Zepter KPR-em Legionowo, a więc to dobry moment, żeby przenieść się w czasie i trochę powspominać. Zapraszamy na artykuł z cyklu „Był taki mecz”.
Do sezonu 2017/18 Stal Mielec podchodziła z umiarkowanym optymizmem. Za drużyną były całkiem udane rozgrywki 2016/17 (awans do barażów o ćwierćfinał PGNiG Superligi), stabilizowała się też sytuacja finansowa i organizacyjna. Jedynym zmartwieniem było odejście ukraińskiego rozgrywającego Oleksandra Kirilenki.
Popularny „Sasza” zasłużył na nominację w plebiscycie PGNiG Superligi na najlepszego środkowego rozgrywek. W 29 meczach rzucił 112 bramek. Trafień byłoby więcej, gdyby nie kontuzja, której Kirilenko nabawił się w końcówce sezonu. W pewnym momencie mówiło się nawet, że trafi do Górnika Zabrze, ale ostatecznie został zawodnikiem Spójni Gdynia.
Jego miejsce zajął 32-letni wówczas Rudolf Cuzić. Nowy nabytek Czeczeńców miał ciekawe CV. Wcześniej występował głównie w chorwackich klubach, ale grał także w węgierskim Mezokovesdi i włoskim HC Capri. W barwach RK Metkovic zaliczył epizod w Lidze Mistrzów. – Rudolf to doświadczony zawodnik. Grał w kilku europejskich ligach. Z pewnością będzie wzmocnieniem naszego zespołu – zachwalał swój nowy nabytek ówczesny prezes Stali Mielec, Paweł Wacławik.
Jego premierą przed mielecką publicznością miał być mecz z KPR-em Legionowo, dokładnie 9 września 2017 roku. Początek obiecujący jednak nie był. To drużyna z Legionowa prowadziła grę, miała przewagę i w pierwszej połowie nie pozwoliła Stali na więcej. Schodziła do szatni prowadząc 13:18. Sprawa wyniku była wciąż otwarta, a to zwiastowało jeszcze większe emocje w drugiej odsłonie.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście. Wyśmienite zawody rozgrywał Kamil Ciok – niekwestionowany lider w drużynie Legionowa. W 35. minucie goście z Mazowsza prowadzili 16:20. Od tego momentu Stal wrzuciła wyższy bieg i powróciła do meczu. Fenomenalnie w bramce spisywał się Tomasz Wiśniewski, a skutecznie rzuty karne wykorzystywał Rafał Krupa. W Stali ujawnił się również nowy król środka pola – Rudolf Cuzić rozegrał fenomenalne spotkanie, poprowadził Stal do zwycięstwa i zgarnął nagrodę MVP. Gościom z Mazowsza nie starczyło tym samym sił na równorzędną walkę ze Stalą. Mielczanie spokojnie kontrolowali przebieg spotkania i zasłużenie wygrali 32:28.
Po meczu swojego nowego podopiecznego – Rudolfa Cuzicia – mocno chwalił trener Tomasz Sondej. – O środek rozegrania jesteśmy spokojni. Myślę, że Rudolf będzie się rozkręcał z meczu na mecz, rozwinie skrzydła i pokaże się jeszcze z lepszej strony. To zawodnik, który ma spory wachlarz umiejętności i jeszcze nie jednym zagraniem zaskoczy naszych przeciwników – mówił trener Sondej.
Stal Mielec – KPR Legionowo 32:28 (13:18)
SPR Stal: Wiśniewski, Lipka – Wilk 3, Krępa 1 , Janyst 4, Wypych, Mochocki 4, Kłoda, Sarajlić 1, Kawka 4, Cuzić 8, Wojkowski, Krupa 7.