Historia meczów z Tarnowem, czyli porażka z samym sobą, przeprosiny dla kibiców i szybka zmiana

0
397
Historia meczów z Tarnowem

Choć miasta obu drużyn dzieli zaledwie 60 kilometrów, to historia spotkań w PGNiG Superlidze zamyka się zaledwie w liczbie „5”. Składają się na to dwumecze z dwóch poprzednich sezonów, oraz jedno spotkanie z bieżącego. Stal Mielec wygrała z nich dwa.

Oczywiście historia mielecko-tarnowskich starć z ostatnich lat, to nie tylko ligowe mecze. Z racji bliskości obu ośrodków, często sparowaliśmy ze sobą. Mieliśmy także mecz Pucharu Polski z 2017 roku, który padł łupem mielczan – wygrali 35:32.

Później nadszedł sezon 2019/2020 i awans Tarnowa do PGNiG Superligi. W listopadzie 2019 roku spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy z Tarnowa 27:23, a trener Nilsson mówił wówczas: przegraliśmy z samym sobą.

– Mogę tylko przeprosić naszych kibiców, którzy tak licznie przyjechali na ten mecz do Tarnowa – dodawał Nilsson. – Niestety, po raz kolejny sprawiamy im zawód. Musimy uderzyć się w pierś i zastanowić, co dalej robić – podkreślał wyraźnie rozżalony porażką ówczesny trener Stali Mielec.

Dużo lepiej dla jego podopiecznych było już trzy miesiące później, gdy doszło do rewanżu. Po niezwykle zaciętym, emocjonującym, obfitującym w wielu zwrotów akcji spotkaniu, SPR Stal Mielec pokonała Grupę Azoty SPR Tarnów po rzutach karnych.

W nich bohaterem był nasz młody bramkarz – Krystian Witkowski – który obronił decydującego karnego. Po tym meczu stało się jasne, że tarnowianie do fazy play-out podejdą z ostatniego miejsca w tabeli. Do niej jednak ostatecznie nie doszło, oczywiście z powodu wybuchu epidemii koronawirusa.

– Dziś poczułem się jak za starych czasów w Hangar Arenie – mówił na pomeczowej konferencji Marcin Basiak.

Sezon 2020/21 to kolejne dwa mecze z Tarnowem. Tym razem dwukrotnie lepsi byli nasi najbliżsi rywale. W Mielcu wygrali po golu w samej końcówce, a u siebie pokazali już zdecydowaną wyższość. Co więcej, to drugie spotkanie było zarazem ostatnim dla trenera Marka Motyczyńskiego, który ustąpił miejsca wracającemu do naszego klubu Dawidowi Nilssonowi.

Bieżące rozgrywki to pamiętna wojna nerwów z 9 grudnia 2021 roku. Oba zespoły toczyły ze sobą niezwykle wyrównane, zacięte spotkanie, ale w samej końcówce to mielczanie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Oby tak samo było w niedzielę!

Początek meczu Grupa Azoty Unia Tarnów – Handball Stal Mielec w niedzielę (15 maja) o godzinie 15. Transmisja w Emocje.TV.

Sponsorzy