– Wiemy jaki potencjał ma drużyna z Puław, a jaki my mamy potencjał. Mimo wszystko potrafiliśmy nawiązać równorzędną walkę – powiedział po meczu z Azotami Puławy trener Rafał Gliński.
W przedostatniej serii PGNiG Superligi Azoty Puławy pokonały u siebie Handball Stal Mielec 29:26. Faworyci więc wygrali, ale musieli przejść bardzo trudną drogę. Jeszcze w 47.minucie to mielczanie prowadzili jedną bramką.
Swoją pomeczową wypowiedź trener Gliński rozpoczął od gratulacji dla przeciwników. – Na początku chciałbym pogratulować drużynie Azotów Puławy zdobycia brązowego medalu mistrzostw Polski. To jest ich główny cel i ten cel wykonali już wcześniej.
– Jeśli chodzi o samo spotkanie, to oczywiście czuję smutek wewnętrzny, ale z postawy swojego zespołu jestem dumny i zadowolony. Życzyłbym sobie, żebyśmy w każdym meczu grali z takim zaangażowaniem, a wiemy z kim się mierzyliśmy. Wiemy jaki potencjał ma drużyna z Puław, a jaki my mamy potencjał – analizował szkoleniowiec Handball Stali Mielec.
– Mimo wszystko potrafiliśmy nawiązać równorzędną walkę, później gdzieś tam wyszło doświadczenie Azotów. My mamy jeszcze jeden mecz i musimy walczyć z takim samym, albo jeszcze większym nastawieniem jak dzisiaj – podkreślił trener Rafał Gliński.
W ostatniej serii PGNiG Superligi (niedziela, godzina 15:00) Handball Stal Mielec zagra na wyjeździe z Grupą Azoty Unią Tarnów.