PGNiG Superliga powraca na ligowe parkiety, a wraz z nią SPR Stal Mielec, która poprzedni rok zakończyła bardzo udanie zwycięstwami z Gwardią Opole oraz z Wybrzeżem Gdańsk. Podopieczni Dawida Nilssona i Marcina Basiaka zrobią wszystko, aby nowy rok zacząć równie udanie, a przeszkodzić im w tym będzie chciał już w środę MMTS Kwidzyn.
Faworyta tego meczu wskazać jest bardzo trudno, gdyż oba zespoły w obecnych rozgrywkach borykają się z wieloma problemami, czego efektem są miejsca zajmowane w ligowej tabeli. Tą zamyka Stal, zaś kwidzynianie znajdują się zaledwie trzy oczka wyżej, co dla zespołu Dmytro Zinchuka jest to zapewne sporym rozczarowaniem biorąc pod uwagę, że w poprzednim sezonie MMTS wystąpił przecież w półfinale PGNiG Superligi i walkę o brązowy medal przegrał dopiero z Gwardią Opole. Bardzo duży wpływ na obecną sytuację kwidzynian mają bez wątpienia kontuzje, które w tym sezonie nie opuszczają szczypiornistów z województwa pomorskiego.
W Mielcu humory nieco pogodniejsze, gdyż w ostatnim czasie „Biało-Niebiescy” radzą sobie coraz lepiej, czego efektem są nie tylko wygrane z Gwardią Opole oraz Wybrzeżem Gdańsk, ale także triumf nad Chrobrym Głogów w 1/16 Pucharu Polski.
– Takie mecze mogą tylko dodać nam pewności siebie – z entuzjazmem mówił przed środowym meczem Wiktor Jędrzejewski, który zapewnił, że zespół zrobi wszystko, aby z każdym kolejnym spotkaniu piąć się w ligowej tabeli.
SPR Stal Mielec – MMTS Kwidzyn, 29.01.2020, godz. 18:30, Hala sportowa przy ulicy Grunwaldzkiej 7, Mielec.
