W niedzielę podopiecznych Michała Przybylskiego i Marcina Basiaka czeka wyjazdowy mecz z Arką Gdynia. Będzie to jedno z nielicznych spotkań w tym sezonie, kiedy to rolę faworyta przypisuje się mielczanom.
Dotychczas oba zespoły mierzyły się ze sobą trzykrotnie w historii i za każdym razem górą z tych pojedynków wychodzili mielczanie. W tym sezonie w Mielcu padł wynik 40:32, lecz możemy być pewni, że w Gdyni o punkty będzie o wiele trudniej.
Arka w tabeli zajmuje ostatnie miejsce z dorobkiem trzech punktów. Zespół prowadzony przez Dawida Nilssona w obecnych rozgrywkach triumfował tylko raz, a było to 3. listopada, kiedy to Arka na własnym parkiecie pokonała 28:24 MKS Kalisz.
Sąsiadem gdynian w tabeli jest właśnie mielecka Stal, która z dorobkiem 10 punktów plasuje się na trzynastym miejscu. Roli faworyta „Czeczeńcy” nie zawdzięczają jednak tylko liczbom, gdyż po zmianie trenera Stal jest na fali wznoszącej, co w ostatnim czasie pokazały spotkania z Chrobrym Głogów, Gwardią Opole i zwycięska potyczka z Wybrzeżem Gdańsk. W ostatniej kolejce szczypiorniści z Podkarpacia wyraźnie ulegli jednak świetnie spisującemu się w tym sezonie Górnikowi Zabrze.
Michał Przybylski i Marcin Basiak nie będą mogli liczyć w Gdyni na pomoc Marcina Miedzińskiego i Łukasza Janysta. Ten pierwszy wraca do zdrowia po zabiegu łokcia i powinien być gotowy na fazę play-out, zaś „Cziki” w powodu poważnej kontuzji barku nie zagra już do końca sezonu. Właśnie dlatego „Biało-Niebieskie” szeregi zasilił 19-letni prawo skrzydłowy – Szymon Krajewski, który szansę debiutu może otrzymać już w niedzielę.
23. seria PGNiG Superligi: Arka Gdynia – SPR Stal Mielec, 17.03.2019, godz. 14:00, Gdynia Arena.