Po dwumeczu z Tatranem Presov, podopiecznych Krzysztofa Lipki i Tomasza Sondeja czekał kolejny sprawdzian przed nowym sezonem. Tym razem mielczanie udali się do Piotrkowa Trybunalskiego na pojedynek z tamtejszym Piotrkowianinem.
Pierwsza połowa od samego początku była bardzo wyrównana, a trenerzy obu zespołów bardzo często rotowali składem, aby sprawdzić kilka rozwiązań taktycznych. Po stronie Stali bardzo dobrze funkcjonowała obrona, lecz niestety nieco gorzej „Biało-Niebieskim” wiodło się w ofensywie. Co prawda „Czeczeńcy” nie mięli problemów z dojściem do pozycji rzutowej, lecz zdecydowanie tego dnia szwankowała skuteczność. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem po 17.
Drugie 30. minut w dalszym ciągu było polem do różnorodnych eksperymentów, lecz problem mielczan nie znikał. Ciężka praca w obronie szła na marne przez niewykorzystane sytuacje, które w drugiej połowie nasiliły się jeszcze bardziej. Dość powiedzieć, że Stal spudłowała aż 17 rzutów. Gdyby tego było mało, Piotrkowianin dodatkowo wyprowadził 14 kontrataków i zasłużenie zwyciężył 35:29.
– W obronie wyglądało to dobrze. Rywal z ataku pozycyjnego rzucił nam 20 bramek, lecz niestety nasze problemy brały się z nietrafionych rzutów, i kontrataków, które nakręcały Piotrkowianina. Przed nami jeszcze sporo sparingów, więc musimy ciężko pracować, aby w lidze takie mecze nam się nie przytrafiały. – mówił tuż po spotkaniu Tomasz Sondej.
W piętek mielczanie wyruszą do Czech, gdzie wezmą udział w turnieju, którego gospodarzem jest Hazena Nove Veseli.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – SPR Stal Mielec 35:29 (17:17)
Piotrkowianin: Schodowski, Pyrka, Procho – Mróz 3, Urbański 1, Szopa 7, Woynowski 1, Iskra 8, Kaźmierczak 1, Swat 1, Mastalerz 7, Surosz, Sobut 3, Tórz 3, Pacześny.
SPR Stal: Witkowski, Wiśniewski – Wilk 1, Janyst 6, Wypych 1, Skuciński 5, Rusin 2, Mochocki 1, Miedziński 1, Rutkowski 3, Sarajlić 2, Grzegorek 1, Kowalczyk 5, Ćwięka 1.