Dwa ligowe zwycięstwa z rzędu nad Piotrkowianinem i Meblami Wójcik Elbląg pozwoliły Stali nadal dosyć realnie myśleć o barażach do fazy play-off. Mielczanie nie mogą sobie jednak pozwolić już na wpadki, w związku z czym w sobotę muszą wygrać, gdyż do Mielca przyjedzie Spójnia Gdynia!
Gdynianie to tegoroczny beniaminek PGNiG Superligi, któremu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym nie wiedzie się najlepiej. Spójnia z siedmioma punktami na koncie plasuje się na ostatnim miejscu w grupie pomarańczowej i tę samą lokatę zajmuje w tabeli zbiorczej. W Trójmieście doszło jednak ostatnio do sporych roszad kadrowych, a dodatkowo funkcję trenera po Marcinie Markuszewskim przejął Dawid Nilsson i wydaje się, że był to dobry ruch, o czym świadczą ostatnie wyniki. Gdynianie min. w dość pechowych okolicznościach przegrali z KPR-em Legionowo 21:20. Zdecydowanie na uwagę zasługuje również ich mecz w Pucharze Polski z Wisłą Płock, który był bardzo wyrównany i wygrany nieznacznie przez Wicemistrza Polski 33:30.
Mielczanie zaś po nieudanym początku roku również z meczu na mecz grają coraz lepiej. Podopieczni Krzysztofa Lipki i Tomasza Sondeja w ostatnich dniach w pokonanym polu zostawili już Piotrkowianina oraz dwukrotnie Meble Wójcik Elbląg, w tym raz w ćwierćfinale Pucharu Polski. W półfinale „Czeczeńcy” musieli jednak uznać wyższość Gwardii Opole, choć trzeba przyznać, że mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Zadanie niestety utrudniły mielczanom kontuzje, którzy musieli radzić sobie bez Rudolfa Cuzicia, Piotra Krępy i Michała Chodary. Pomimo braków kadrowych mielczanie zaprezentowali się w środę bardzo dobrze, co pozwala z optymizmem patrzeć na sobotni mecz ze Spójnią Gdynia, które dla mielczan będzie piątym starciem w przeciągu zaledwie jedenastu dni!
PGNiG Superliga: SPR Stal Mielec – Spójnia Gdynia, 17.03.2018, godz. 18:00, hala przy ulicy Grunwaldzkiej 7