Już w sobotę w ramach 6. kolejki PGNiG Superligi SPR Stal podejmie na własnym parkiecie MMTS Kwidzyn. Dla mielczan będzie to mecz nie tylko o 3. punkty, gdyż podopieczni Krzysztofa Lipki i Tomasza Sondeja walczyć będą o przełamanie i odzyskanie wiary, że w tej lidze mogą jeszcze zacząć regularnie punktować.
W Mielcu długo na to czekano, ale stało się…Krzysztof Lipka i Tomasz Sondej w sobotę do dyspozycji będą mieli wszystkich zawodników, co w przypadku Stali zdecydowanie jest wydarzeniem bezprecedensowym, gdyż dokładnie pamiętamy jak bardzo ekipa z Podkarpacia w ostatnich miesiącach była prześladowana przez urazy, które nie chciały odpuścić.
Dotychczas początek sezonu nie układa się po myśli mielczan, którzy na swoim koncie mają tylko jedno zwycięstwo nad KPR-em Legionowo 32:28. Co prawda porażki z Azotami Puławy i PGE VIVE Kielce niespodzianką nie są, lecz straty punktów w Kaliszu i Lubinie na pewno bolą, tym bardziej, że rywale Ci zdecydowanie byli w zasięgu Stali.
MMTS sezon również zaczął od porażek, gdyż kwidzynianie uznać musieli wyższość Górnika Zabrze oraz PGE VIVE Kielce. Z biegiem czasu podopieczni Macieja Mroczkowskiego wrócili jednak na właściwe tory, o czym najlepiej świadczą wygrane nad Spójnią Gdynia, Zagłębiem Lubin oraz Chrobrym Głogów.
Faworytem sobotniego meczu zdecydowanie będą więc goście, lecz nie jest tajemnicą, że Stal z czwartą drużyną zeszłego sezonu potrafi grać, o czym mieliśmy okazję przekonać się nie tak dawno, kiedy to mielczanie w 9-osobowym składzie odnieśli w Kwidzynie sensacyjne zwycięstwo wydarte w ostatnich sekundach meczu.
Nie mamy nic przeciwko, aby i tym razem końcowy rezultat przemawiał na korzyść „Biało-Niebieskich”, którzy na pewno będą chcieli coś udowodnić.
SPR Stal Mielec – MMTS Kwidzyn 07.10.2017, godz. 18:00, hala sportowa przy ulicy Grunwaldzkiej 7, Mielec