Zwycięstwo wypuszczone z rąk

0
112
SPR Stal Mielec SPR Tarnów
fot. DD Mielec

Dokładnie 7 marca mieleccy szczypiorniści rozegrali swój ostatni mecz pokonując w lidze Pogoń Szczecin 29:27. Pięć miesięcy później, bo 7 sierpnia podopieczni Dawida Nilssona i Marcina Basiaka ponownie wybiegli na boisko, aby w ramach przygotowań do nowego sezonu PGNiG Superligi zmierzyć się z Grupą Azoty SPR Tarnów.

Dla mielczan był to pierwszy przedsezonowy sprawdzian, zaś goście sparingowe granie rozpoczęli tydzień wcześniej remisując z MKS-em Kalisz 18:18.

Jako pierwszy do siatki trafił Denis Wołyncew, który już od samego początku dawał się we znaki obrońcom z Tarnowa. Nerwów na wodzy z tego powodu nie utrzymał Przemysław Mrozowicz, który już na samym początku spotkania zaliczył bezmyślny faul na Białorusinie łapiąc środkowego Stali podczas rzutu za rękę, co poskutkowało dwu minutowym wykluczeniem.
Mecz stał na wysokim jak na sparing poziomie, lecz wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego to mielczanie układali je pod swoje dyktando, w czym duża zasługa wychowanka – Krystiana Witkowskiego, który regularnie powstrzymywał ataki rywali.

Z bardzo dobrej strony w pierwszej połowie pokazał się również nowy nabytek „Biało-Niebieskich” – Kosta Petrović. Serb w krótkim odstępie czasu rzucił trzy bramki dając sygnał, że pomimo predyspozycji do gry w defensywie będzie również sporą wartością dodatnią pod bramką rywala.

Stal pomimo wypracowania sobie trzy bramkowej zaliczki do szatni schodziła prowadząc zaledwie jednym trafieniem (13:12), aczkolwiek pierwsze 30 minut zdecydowanie należały do gospodarzy.

Druga odsłona zaczęła się od mocnego uderzenia ze strony mielczan, gdyż po bramkach Huberta Korneckiego i Denisa Wołyncewa Stal objęła cztero bramkowe prowadzenie i nic nie zapowiadało, że w tym spotkaniu jeszcze coś może ulec zmianie. W 49. minucie we znaki dały się jednak ciężkie treningi, a zadyszkę podopiecznych Dawida Nilssona i Marcina Basiaka wykorzystał Rennosuke Tokuda, który zdobył cztery bramki z rzędu i wyprowadził swój zespół na prowadzenie 24:21.
„Biało-Niebiescy” dość szybko otrząsnęli się po tym ciosie i zdołali nawet doprowadzić do remisu, lecz tarnowianie szansy, która się pojawiła nie wypuścili już z rąk i to oni odnieśli zwycięstwo 29:27.

– Co prawda to tylko sparing, ale nie ukrywam, że ten pierwszy mecz chcieliśmy wygrać – mówił po końcowej syrenie Marcin Basiak. Kolejna szansa na pierwszy triumf po tak długich przymusowych wakacjach już za tydzień podczas VIII Memoriału Antoniego Weryńśkiego.

 

SPR Stal Mielec – Grupa Azoty SPR Tarnów 27:29 (13:12)

SPR Stal: Witkowski, Wiśniewski, Andjelić – Wilk, Janyst 2, Oliveira, Kornecki 3, Nowak 2, Chodara 1, Petrović 3, Krytski 3, Wojdak 4, Ivanović 5, Kozioł, Krupa 2, Olszewski 1.

SPR Tarnów: Tokuda 7, Majewski 2, Wojdan 4, Sanek 1, Kowalik 4, Wajda, Dadej, Małecki, Cichoń, Kużdeba 2, Pedryc 5, Mróz, Kniaziew 3, Mrozowicz, Yoshida 1, Liljestrand.